Tag: Krzysztof Lottig

Muzykoterapia dogłębna – komórkowa

 

Muzykoterapia dogłębna – komórkowa jest nową metodą leczenia naturalnego wywołującą u człowieka głębokie zmiany na poziomie fizycznym, umysłowym i duchowym równolegle. Polega na wytworzeniu czystej i naturalnej wibracji przez aktywowany przyrząd np. kamerton lub jak w tym wypadku – misy kryształowej  oraz na wprowadzeniu powstałej fali dźwiękowej w głąb ciała.
W momencie przeniknięcia odpowiednich fal dźwiękowych przez ciało, w jego komórkach dochodzi do wibracji, które rozpoczynają w szybkim tempie proces regenerowania uszkodzonych tkanek i wzmocnienia zdrowych. Komórki w naturalny sposób dostrajają się do fal dźwiękowych jednocześnie odnawiając się, odżywiając i podnosząc swą odporność.

Przeciwnowotworowe właściwości dźwiękoterapii

Metoda TDK opiera się na kilkunastu technikach opracowanych przez dr Barbarę Romanowską, które powstały m.in. na podstawie badań nad dźwiękiem, przeprowadzonym w USA i Francji. Badania naukowe wykonane w Lambdoma Institute przez dr Barbarę Hero udowodniły, że organy wewnętrzne człowieka, jak również przewodzące energię kanały czy
centra energii, posiadają swoje własne określone częstotliwości zdrowia (balansu) i wystarczy być do nich dostrojonym, by być zdrowym. Brak harmonii (dostrojenia) oznacza chorobę. Natomiast badanie Fabiena Mamana wykonane w 1981 roku na Uniwersytecie w Paryżu ukazuje komórkę nowotworową HeLa, która z racji swej słabości ulega rozpadowi podczas poddaniu jej działaniu dźwięków skali C-dur. Pęka z powodu NIEUMIEJĘTNOŚCI DOSTROJENIA SIĘ do odpowiednich częstotliwości, przy czym  komórki zdrowe pozostają nienaruszone, a wręcz dodatkowo odżywione.

Otóż podając obserwacji komórki nowotworowe i zastosowując zmienne częstotliwości dźwięków, komórki zmutowane nie wytrzymują intensywności drgań i ich jądra eksplodują po zaledwie kilku minutach. Natomiast zdrowe komórki zostają odżywione dźwiękiem. Na podstawie badania została opracowana jedna z technik dźwiękoterapii – przeciwnowotworowa. Technika ta wspomaga leczenie konwencjonalne złośliwych nowotworów oraz powoduje rozbijanie wszelakich zmutowanych komórek w postaci guzków, guzów, torbieli, cyst i mięśniaków.

 Metoda muzykoterapii dogłębnej, jeśli chodzi o podstawy fizyki, dzięki zastosowaniu tylko naturalnej fali dźwiękowej o długości co najmniej 1 m, wnika głęboko w komórki, dlatego potrafi pomóc w różnych problemach zdrowotnych, rozpoczynając od sfery ciała i bólu wszelakiego pochodzenia, kończąc na chorobach umysłu  i duszy. W tej sferze, oddziałuje na świadomość oraz podświadomość.  Przynosi głęboki relaks i radość. Metoda, wprowadza więc  jednocześnie do Ciała, Umysłu i Ducha, tak bardzo potrzebną nam do życia równowagę i harmonię.
Tu baza udokomentowanych wyleczeń

Kiedy skorzystać z dźwiękowej terapii ?

      Każda z mis  została dostosowana do najważniejszych narządów i tkanek ciała, dzięki czemu możemy oddziaływać na cały organizm. Stosowane częstotliwości odpowiadające wibracjom poszczególnych zdrowych tkanek i narządów przynoszą dobre wyniki w usuwaniu złogów i dostrajaniu chorych narządów do właściwych wibracji. Dźwiękoterapia  jest skuteczna w takich schorzeniach jak:

  • Nowotwory
  • Choroby narządów wewnętrznych
  • Kamienie nerkowe i żółciowe
  • Mięśniaki macicy
  • Torbiele nerek
  • Guzki tarczycy
  • Zwapnienie tętnic
  • Autyzm, zespół Downa i ADHD u dzieci
  • Urazy narządu ruchu
  • Złamania
  • Nerwice, depresje i stany lękowe

Dżwięk  ma doskonałe działanie oczyszczające i mobilizuje siły obronne organizmu, co pozwala stwierdzić, że jest to także perspektywiczny środek stosowany w profilaktyce, pozwalający cieszyć się życiem oraz na długo zachować zdrowie i młodość.

 

 

Z podziękowaniem dla dr.Barbary Romanowskiej

Jak oczyszczać i programować minerały

Kwarc jest niezwykłym minerałem, który wchłania w siebie energię z otoczenia, czyli innymi słowy – podlega programowaniu.
W dzisiejszych czasach, energia, która nas otacza jest wysoce chaotyczna i często niekorzystna dla organizmów żywych. Otacza nas notoryczny smog elektromagnetyczny, gdyż obecna cywilizacja funkcjonuje głównie w oparciu o elektronikę. Otaczają nas energie wielu, najczęściej negatywnych emocji innych osób, różnorakie myślokształty i wibracje, które często kumulują się w otaczającej przestrzeni i nawarstwiają.

To wszystko wpływa zarówno na nasz organizm, mózg, cały układ nerwowy i energetyczny, jak i na wszelkie przedmioty, rośliny, zwierzęta. A ponieważ umiejętność gromadzenia w sobie energii jest w krysztale stała i niezmienna – zapisuje on w sobie wszystko, co silnie oddziałuje na jego strukturę.
Dlatego tak ważne staje się oczyszczenie zakupionych kryształów i minerałów i odpowiednie przygotowanie ich do dalszego użytkowania, czy pracy z jego energią.

Należy mieć na uwadze, że minerały, a szczególnie kryształ górski i wszelkie kwarce, należy regularnie oczyszczać i w pewnym sensie – „zasilać” ich naturalną moc. Dotyczy to szczególnie minerałów, które są używane w zabiegach leczniczych, energetyzujących itp – w tym przypadku kamienie należy oczyścić zaraz po zabiegu.
Poniżej prezentujemy kolejne etapy przygotowania kryształów i minerałów.

soundlovemedicine
Oczyszczanie

Istnieje wiele metod usuwania z minerałów negatywnej energii, przedstawimy kilka z nich, zaznaczając kiedy zalecane jest stosowanie danej techniki.

Silnie zanieczyszczone minerały

– oczyszczanie w wodzie z solą (zalecane dla takich minerałów jak: kryształ górski, ametyst, kwarc różowy, cytryn, fluoryt, cyjanit, kwarce z wrostami, np. rutylu oraz wszystkie minerały transparentne, przezroczyste i jasne.
Nie stosować dla turkusu, awenturynu, malachitu, szmaragdu i pirytu!):
Nalać zimnej wody do pojemnika (najlepiej szklanego, ewentualnie plastikowego) i dodać soli kuchennej (najlepiej jak najbardziej naturalnej – morskiej, bocheńskiej, kamiennej, bez dodatków chemicznych w stylu przeciwzbrylaczy). Nie ma dokładnych proporcji mieszaniny – ważne, aby roztwór był mocno nasycony, może być nawet przesycony.
Po włożeniu minerałów do roztworu należy je pozostawić w spokojnym, zacienionym miejscu na jakiś czas. Kryształy górskie: do 7 dni (silne oczyszczanie), pozostałe minerały: około 1 do 2 dni. Minerały powinny być całkowicie zanurzone.
Po zakończeniu oczyszczania – odlać słoną wodę i wypłukać minerały pod zimną bieżącą wodą, aby spłukać sól. Po oczyszczaniu wodą nie wycieramy minerałów, tylko pozostawiamy, aby naturalnie wyschły.
Najlepsza sól do oczyszczania to sól himalajska (najzdrowsza sól świata i niezwykle czysta energetycznie).

– oczyszczanie przez zakopanie w ziemi (zalecane dla takich minerałów jak: turmalin, piryt, agat, malachit, hematyt, tygrysie oko oraz wszystkie minerały żelazowe, intensywnie kolorowe, ciemne):
Zakopać minerały na głębokości około 5-10 cm w ziemi, najlepiej w miejscu, które odczuwamy jako pozytywne energetycznie, zabezpieczając miejsce przed rozkopaniem.
Minerały można trzymać w ziemi dowolną ilość czasu (np. 3 do 7 dni lub dłużej), czym bardziej odczuwamy minerał jako zanieczyszczony, tym dłużej trzymamy go pod ziemią.
Po wyjęciu z ziemi – można spłukać grunt zimną wodą lub wyczyścić zabrudzenia w sposób mechaniczny.

– oczyszczanie przez „pozostawienie w spokoju” (zalecane dla takich minerałów jak: turkus, perła, chryzopraz):
Niektóre minerały mogą przyjąć na siebie bardzo silne negatywne energie, skierowane np. we właściciela, chroniąc go przed kłopotami, złorzeczeniami itp. Zdarza się też, że osoba nosząca lub posiadająca dany minerał i przeżywająca silne traumy, lub mocno chorująca – może przenieść część silnych, negatywnych wibracji na kamień. W takich wypadkach żadne z oczyszczań nie zda swojej roli.
Można wówczas zastosować zasadę „pozostawienie”, czyli: wykonać jedno z powyższych oczyszczań, a następnie odłożyć minerał w jakieś bezpieczne, ciemne miejsce, z dla od innych osób i utrzymywać w stanie „spoczynku” tak długo, aż „poczujemy”, że minerał jest już uwolniony. Może to trwać dosyć długo (np kilka miesięcy, a nawet lat), niemniej – warto potem wrócić do takiego przyjaznego nam, ulubionego minerału i ponownie poczuć jego naturalną siłę.

Lekko i słabo zanieczyszczone minerały

– oczyszczanie pod zimną bieżącą wodą (zalecane dla większości minerałów.
Nie stosować dla turkusu i pirytu!):
W warunkach domowych – można oczyszczać kamienie pod zimną woda puszczoną z kranu. Minerały można trzymać w ręce/rękach ustawionych pod strumieniem wody. Inny sposób, to ułożenie minerałów w miseczce (ceramicznej, plastikowej, a najlepiej szklanej) i pozostawienie tej miseczki pod strumieniem wody, w taki sposób, aby woda przepływała przez wszystkie kamienie i przelewała się przez krawędź miski.
Dodatkowo – warto w tym czasie wspomagać mentalnie cały proces oczyszczania, czyli wypowiadać w myślach zdania ukierunkowane na ten proces (np. „oczyszczam te minerały siłą swojego umysłu, energią wody i mocą Światła”).
Jeśli jesteśmy na łonie natury – dobrze jest oczyszczać minerały w strumieniu.
Czas utrzymywania minerałów pod wodą musi być intuicyjny, tzn. należy „poczuć”, czy kryształy zostały uwolnione z negatywnej energii. Zazwyczaj trwa to 1-5 minut.
Po oczyszczaniu wodą nie wycieramy minerałów, tylko pozostawiamy, aby naturalnie wyschły.

– oczyszczanie kadzidłem (zalecane dla takich minerałów jak: minerały kruche, łamliwe, delikatne, piryt, minerały żelazowe, turkus):
Ułożyć wybrany kryształ na dłoni lub na jasnej serwecie (biały kolor jest najbardziej neutralny), zapalić naturalne kadzidło (najlepiej oryginalne tybetańskie, wytwarzane ręcznie i w czystej intencji) i zataczać spirale prawostronne (zgodnie z ruchem wskazówek zegara), w kierunku „do środka” (czyli od największego koła na zewnątrz do najmniejszego w centrum), jak gdyby „wyciągając” w ten sposób zanieczyszczoną energię z minerału.
Można też po prostu okadzać kamień z każdej strony, utrzymując w umyśle intencję oczyszczania.
Czas okadzania musi być intuicyjny, tzn. należy „poczuć”, czy kryształy zostały uwolnione z negatywnej energii. Zazwyczaj trwa to 1-2 minuty.

– oczyszczanie nad płomieniem świecy (zalecane dla takich minerałów jak: minerały kruche, łamliwe, delikatne, minerały żelazowe, piryt, turkus):
Zapalić świecę (najlepiej w neutralnym kolorze białym) i utrzymując minerał nad płomieniem, wytwarzać w umyśle intencję oczyszczania go z negatywnej energii.
Czas oczyszczania nad płomieniem musi być intuicyjny, tzn. należy „poczuć”, czy kryształy zostały uwolnione z negatywnej energii. Zazwyczaj trwa to 1-5 minut.

Ładowanie
Po oczyszczeniu z zewnętrznych, często niekorzystnych energii, warto minerał „naładować”, czyli przywrócić mu jego pierwotną moc i dodatkowo wzmocnić.
Standardowo – ładujemy minerały wystawiając na światło słońca lub księżyca (działa nawet jeśli dane ciało niebieskie zakrywają chmury – mocniej działa przy braku zachmurzenia).
Poniżej szczegółowe informacje:

Kryształ górski – wystawiamy na światło słońca; możemy je pozostawić do ładowania nawet na kilka godzin.

Kwarc różowy, cytryn, fluoryt, cyjanit, kamień słoneczny, kwarce z wrostami, np. rutylu oraz wszystkie minerały transparentne, przezroczyste i jasne – wystawiamy na światło słońca; możemy je pozostawić do ładowania maksymalnie na 20 do 40 minut.

Turmalin, piryt, agat, malachit, hematyt, tygrysie oko oraz wszystkie minerały żelazowe, intensywnie kolorowe, ciemne – wystawiamy na światło słońca; możemy je pozostawić do ładowania na maksymalnie 10 minut.

Ametyst, kamień księżycowy, bursztyn, perła – wystawiamy na światło księżyca; możemy je pozostawić do ładowania nawet na całą noc.

Programowanie

Jak zostało zaznaczone na wstępie – kamienie, a szczególnie wszelkie odmiany kwarcu wchłaniają w siebie wibracje z otoczenia. Wiadomo już, że nasze myśli są pewną formą energii, która może zostać „wpisana” w dany minerał.
Programowanie kryształów i minerałów to praca mentalna jaką należy wykonać, aby przenieść do wnętrza kryształu określony zapis, w formie wibracji.

W tym celu należy wygodnie usiąść i wprowadzić się w stan relaksu lub medytacji, po to, aby nasze myśli stały się klarowne i wolne od emocji, niekontrolowanych obrazów itp. Warto znaleźć odosobnione miejsce, gdzie nikt nam nie będzie przeszkadzał; można tez zapalić świecę (białą lub w kolorze programowanego minerału.
Następnie – należy wziąć kamień w dłoń (najlepiej w obydwie) i myśląc lub mówiąc półgłosem – wprowadzać określony program/intencję.

Przykład programowania kryształu górskiego na strukturyzowanie wody: „Zasilam swoją energią kryształ, który trzymam w dłoniach i zwiększam jego Moc. Czysta energia kryształu od teraz poprawia jakość wody, w której będzie zanurzony, zasila ją Światłem, energią Miłości, oczyszcza i poprawia jej strukturę. Amen (lub dowolne słowo/zdanie „pieczętujące”).” 
Możliwości i tematów programowania jest wiele, warto zaufać swojej intuicji i mocy kamieni.

Wszelkie minerały, podobnie jak rośliny i zwierzęta – uwielbiają energię Reiki. Jeśli posiadamy umiejętność przesyłania tej energii Miłości – wykorzystujmy ją zarówno do oczyszczania, wzmacniania/zasilania
jak i programowania minerałów.

Więcej o misach kryształowych

 

Z podziękowaniem dla Indi 🙂

Medycyna wibracyjna – BioAkustyka

Twój głos może pomóc w eliminowaniu problemów zdrowotnych. Wyobraź sobie nie inwazyjną, nietoksyczną procedurę, która mogłaby regenerować nerwy i tkankę mięśniową, odwracać wydawałoby się nieodwracalne zmiany chorobowe i eliminować ból kręgosłupa. To nie jest fantazja, to się dzieje teraz wraz z rozwojem Technik Profilowania BioAkustycznego.

Stare metody nowoczesnej medycyny są zastępowane. Pionierem w Wokalnym Profilowaniu jest Sharry Edwards, ona sama tak to określa:

„Łamanie barier dźwiękowych choroby, jako koncept, prawdopodobnie kojarzy się z obrazem, jaki mógłby być związany z fantastyką. Ale jest to po prostu udowodnione, że dźwięk w warunkach badawczych, powoduje wsparcie przywrócenia unerwienia, odwraca zdiagnozowane stwardnienie rozsiane, uwalnia od uporczywego bólu pleców, stymuluje metabolizm i rehabilituje urazy mięśniowe”

Trzeba powiedzieć, że metody Edwardsa spotykają się z dobrymi recenzjami. Jest wiele przypadków wyleczenia poważnych schorzeń. BioAkustyka może się stać cenną gałęzią medycyny niekonwencjonalnej. Nawet lekarze przekonują się do stosowania tej metody. Roman Chrusky, który jest właśnie lekarzem, twierdzi, że dzięki BioAkustyce nie tylko poprawił stan swojego serca, ale również wyleczył nowotwór prostaty.

Larry Trivieri, znany w świecie autor piszący na temat leczenia holistycznego mówi: „opatentowane technologie, które opracowała Edwards mają potencjał, aby zrewolucjonizować nie tylko medycynę, ale również nasze zrozumienie tego, kim i czym jesteśmy, jako istoty ludzkie.”

Sharry Edwards dostarczyła badanie udowadniające, że dzięki częstotliwości naszego głosu może stworzyć holograficzną reprezentację zdrowia i dobre samopoczucie.  Jej badania zwróciły uwagę dużych koncernów farmaceutycznych, agencji rządowych, alternatywnych placówek służby zdrowia i tych, którzy chcą tworzyć lepszą przyszłość.

Sharry mówi, aby wyobrazić sobie przyszłość, w której poszczególne częstotliwości oparte są na biomarkerach zawartych w głosie i można to wykorzystać, by trzymać nas i nasz świat, w zdrowiu i emocjonalnym zrównoważeniu.  Intencją Sharry jest wykazać, w jaki sposób obecny system zdrowia jest zbliżona do rządowej tyranii i jest to zarówno dramat i szansa dla nas, ludzi. To informacja, że powinniśmy zatroszczyć się o własne zdrowie za pomocą nowego paradygmatu.

Odkrycia BioAkustyki to tak naprawdę twórcze rozwinięcie znanych od dawna praktyk polegających na poprawieniu wibracji. Bierze się to z przeświadczenia, że choroba jest w istocie wyrażeniem jakiegoś braku harmonii z otoczeniem. Człowiekowi wychowanemu w kulturze chrześcijańskiej może być to trudno zrozumieć, ale religie wschodu wiedzą dobrze, o co w tym chodzi. Czy medycyna tybetańsko-chińska stosująca masaż wibracjami dźwięku jest tak bardzo różna od tak pojmowanej BioAkustyki?

Misy kryształowe czy tybetańskie tez wprawiają otoczenie w wibrację i taki mają cel, synchronizacje naszej zepsutej wibracji z tą właściwą. Największą trudność sprawia wyjaśnienie sobie jak to działa. Fundamentalne dla zrozumienia tego procesu jest pojęcie, czym jest rzeczywistość. Trzeba być w stanie zrozumieć, że wszystko jest wibracją i fizyka nie wie, dlaczego komputer przed wami mimo w ogóle coś waży skoro składa się z pustki. Dopiero zrozumienie, że otoczenie jest wielkim holografem pozwoli zrozumieć, dlaczego nasze myśli i wiara mogą wizualizować na naszych oczach to, czego pragniemy.

Jeśli będziemy w stanie zwizualizować sobie wyleczenie to bez względu na to czy zastosujemy BioAkustykę, bioenergoterapię, homeopatię, misy kryształowe czy tybetańskie to leczenie działa nie dzięki tym gadżetom, ale dzięki wyzwoleniu w sobie tej wielkiej mocy sprawczej opartej na bezwarunkową wiarę. To właśnie, dlatego niektórym pomaga nawet picie wody. Wiara czyni cuda.
soundlovemedicine_lottig

Z podziękowaniem dla innemedium.pl

Nowość muzyczna – harmonia ciszy i dźwięku. Nowa płyta: SoundLove Medicine – Krzysztof Lottig -AirMan

Płyta wyjątkowa – o charakterze relaksacyjno – medytacyjno – terapeutycznym.
Niezwykle ciekawa, nowatorska, zachęcająca do podróży w głąb siebie.

Na płycie znajdziemy piękne utwory tworzone w duchu medytacji które to przeniosą nas w przestrzeń serca ,na lądy starożytnej Atlantydy, do Nepalu, w otchłanie oceanów, po tęczy dźwięków daleko w odległe przestrzenie kosmiczne. Do początku i samego kresu świadomości. Z psychodelicznego chaosu porządku ku dynamicznej spokojnej ciszy.

Muzyka na krążku – bardzo orginalna, prawdziwa „uczta” dla ucha – UZDRAWIAJĄCA KĄPIEL W DŹWIĘKU przy której mozesz zrelaksować się i odreagować stresy dnia codziennego, dotknąć uczuć, do których nie masz stałego dostępu.
Zapraszam muzycznie DO UZDRAWIAJĄCEJ PRZESTRZENI – DOŚWIADCZENIA MOCY JAKĄ EMANUJĄ: ŚPIEWAJĄCE MISY KRYSZTAŁOWE, KOSMICZNY HANG, KAMERTONY TERAPEUTYCZNE, SANSULA ORAZ INNE WIBRACJE MAGICZNYCH INSTRUMENTÓW.
( więcej o instrumentach i ich właściwościach na tym blogu ? )
Intencją tworzenia tego 70min krązka było podniesienie energii życiowej słuchacza na każdym poziomie (fizycznym, eterycznym, astralnym, mentalnym, przyczynowym). Synchronizacja półkul mózgowych oraz wprowadzenie w głęboki stan relaksu (fale alfa).
Finalnie doświadczenie pełnego wyciszenia, uspokojenia myśli i wewnętrznego spokoju.
(
Dla największych korzyści proponuje odsłuch CD poprzez dobrej jakości słuchawki o szerokim paśmie przenoszenia )

SoundLoveMedicine-Krzysztof Lottig-AirMan–Horizon

Utwór z najnowszej płyty Soundlove Medicine – Krzysztof Lottig – AirMan.Więcej informacji o CD: http://wp.me/p4fI4w-8l:)Za horyzont"Mijam drzewa, łąki, lasybiegnę gdzieś daleko za horyzontCzemu tam?by znaleźć coścoś więcejniż życie…kocham dworzecmiliony dróg, wyborówi jedno tylko pragnienieby wzleciećby to znaleźć…dotknąć nieśmiertelnościukrytej między chmuramiw promieniach wiosennego słońcamożna…gdzieś tam..ale mnie tam nie ma….niebowiatr pachnący wolnościąi łzy w oczach- nie stać mniena bilet w tamtą stronę…a jednak dobrze czuć te łzyposzukiwania piękna…."autor wiersza:James Greymuzyka i video mix: Krzysztof Lottigvideo: Jacob + Katie Schwarz / autor nieznany( tu wielkie podziękowania twórcom tych pięknych obrazów )

Opublikowany przez Soundlove Medicine na 17 listopada 2014

SoundLoveMedicine-:-Krzysztof Lottig-AirMan – Snake

W hołdzie wszystkim doświadczającym, szamanom i uzdrowicielom pracującym ze świętymi roślinami.Aho!Bonusowy utwór z płyty Sound Love Medicine: http://wp.me/p4fI4w-8lMuzyka i videomix : Krzysztof Lottig Film by Jan Kounen "Blueberry" ( Thx for a great movie )

Opublikowany przez Soundlove Medicine na 11 stycznia 2016

Płyta powstawała kilka miesięcy z/w na specyfikę nagrań tak Hanga jak Śpiewajacych Mis Kryształowych – intencją było odwzorować i zapisać na krążku dźwięk w najlepszej możliwej jakości przy minimalnych stratach w oddziaływaniu.
Recording&Mastering : Maciej Pruchniewicz Studio Nagrań Załuski
( dziękuję przyjacielu ? )
Art&Mix&Production : Krzysztof Lottig
Dziękuje Karolinie Dyonizy za jej Vedic Art.
Pawłowi Justynie za pomoc graficzną
Dziękuję Bogu ( jakkolwiek rozumianemu ) za tą mozliwość ?
Dziękuję wszystkim za obecność i wsparcie
( Iwonuś & Hator & Kyioshi – o Was również tu mowa ❤ )

ISTNIEJE  MOŻLIWOŚĆ NABYCIA PŁYTY / PŁYT :
*OSOBIŚCIE PRZY OKAZJI KONCERTU
*TRADYCYJNIE: WYSYŁKOWO POPRZEZ POCZTĘ POLSKĄ
( proszę uwzględnić 7 pln kosztów wysyłki priorytet
oraz o kontakt mail : soundlovemedicine@gmail.com
wpłata na konto: Krzysztof Lottig – mBank
03114020040000370276411069 

*ISTNIEJE RÓWNIEŻ MOZLIWOŚĆ ZAKUPU PLIKÓW MP3 LUB  WAVE DROGĄ ELEKTRONICZNĄ.
PO DOKONANIU PRZELEWU NA KONTO ( TU PROSZĘ O KONTAKT ) PRZEŚLE PŁYTY  I LINK DO ZAMIESZCZONEGO NA SERWERZE W TZW. „CHMURZE” SERWISU DROPBOX MATERIAŁU MUZYCZNEGO.

WARTOŚĆ POWYŻSZEJ PŁYTY  „SLM” – 40 Polskich Złotówek

[comment-guestbook]

Badania/Baza udokumentowanych wyleczeń

1. BADANIE UKAZUJE PĘKANIE KOMÓRKI NOWOTWOROWEJ, DZIĘKI ZASTOSOWANIU FALI DŹWIĘKOWEJ W PROGRESIE SUKCESYWNYM

ZOBACZ PĘKAJĄCE JĄDRO KOMÓRKI RAKOWEJ HeLa

W/w badanie stało się podstawą do opracowania techniki p/nowotworowej przez dr Barbarę Romanowską

2. ALEKSANDER OPALSKI – wyleczenie z największego  jak do tej pory nowotworu (15 cm) techniką p/nowotworową

A.  Aleksander Opalski – opis przypadku choroby nowotworowej z zastosowanym leczeniem
B. 
Aleksander Opalski – Zakład Diagnostyki Obrazowej w Sosnowcu. Badanie tomografii komputerowej (TK) stwierdzające istnienie guza o wymiarach ok.15 cm (13.06.2003) 
C.  Aleksander Opalski – Centrum Onkologii Oddział Gliwice. Badanie MR miednicy małej stwierdzające zmiany naciekowe o wymiarach 5x3x4cm (06.09.2004)
D.  Aleksander Opalski – Śląskie Centrum Diagnostyki Helmed. Badanie TK miednicy małej potwierdzające istnienie guza 7,5 x 6 cm (17.03.2004)
E.  Aleksander Opalski – Centrum Medyczne, Psary. Badanie USG swierdzające istnienie zmian o wymiarach 9×9 cm (21.05.2003)
F.  Aleksander Opalski – Karta Informacyjna ze szpitala, potwierdzająca istnienie olbrzymiego guza oraz wykonanie pobrania materiału do badania hist-patolog. (23.06.2003) 
G. Aleksander Opalski – Centrum Onkologii Oddział Gliwice. Badanie TK miednicy małej NIESTWIERDZAJĄCE zmian nowotworowych (27.10.2005), a stwierdzające blizny po zabiegu operacyjnym, którego NIKT NIGDY NIE WYKONAŁ.

3. LEONARD GRYGIEŃĆ – udrożnienie tętnicy szyjnej po udarze niedokrwiennym mózgu

A.
Leonard Grygieńć – opis przypadku
B. Leonard Grygieńć – Karta Informacyjna ze szpitala stwierdzająca stan chorobowy (12.2006) 
C. Leonard Grygieńć – Karta Informacyjna ze szpitala niestwierdzająca zmian chorobowych (03.2007)
D. Leonard Grygieńć – Pozytywna opinia lekarza kardiologa niestwierdzająca zmian chorobowych – badanie Dopplera (07.2007)

4. Dr. M. EMOTO – Wpływ dźwięku na strukturę wody – badanie potwierdzające działanie dźwięku na wodę, a tym samym na człowieka (ok.80% stanowi woda w organizmie)

Sugestopedia i muzykoterapia z powodzeniem  stosowane są obecnie przez lekarzy (Mozart effect, Tomatis effect). Służą one także potężnym organizacjom wywiadowczym na świecie  (NASA) do generowania pożądanych  częstotliwości w celach obrony kraju. Dzięki odpowiednio dobranym dźwiękom, można nawet nauczyć się  języka w dwa tygodnie…. Tutaj chcemy przedstawić najnowsze japońskie badania dr M. Emoto nad wpływem muzyki na strukturę krystaliczną wody nie pozostawiające cienia wątpliwości, że muzyka i dźwięk oddziałują na wodę, a dzięki temu na nas samych, gdyż prawie w 80% ludzki oranizm składa się z wody. Poddawani różnym dźwiękom, zachowujemy się więc podobnie do niej. Zatem jeśli chcemy mieć dobre samopoczucie oraz chłonny i elastyczny umysł, to sięgajmy po łagodną, symetryczną i przepełnioną harmonią muzykę (zdjęcia A-D), a unikajmy „negatywnych” dźwięków, w tym negatywnych słów (zdjęcie E), a szczególnie wystrzegajmy się infradźwięków, gdyż nawet BHP przestrzega przed ich skutkami ubocznymi.

A.  Dr M. Emoto: Symfonia Pastoralna – L.V. Beethoven, 40 Symfonia g-moll W.A. Mozarta
B. Dr M. Emoto: „Aria na strunie G” – J.S. Bach oraz „Jezioro łabędzie” – P.Czajkowski 
C. Dr M. Emoto: „Cztery pory roku” – A.Vivaldi – Wiosna, Lato
D. Dr M.Emoto: „Cztery pory roku” – A. Vivaldi – Jesień, Zima
E. Dr M. Emoto: Muzyka heavymetalowa i piosenka z listy przebojów

5. Artykuł dotyczący ZŁOTA – nowego leku na raka. Złoto jednak, np. koloidalne, nie musi być podawane doustnie, wystarczy zadziałać za pomocą kamertonu częstotliwości Złota 316 Hz, aby osiągnąć podobny efekt bez ryzyka skutków ubocznych.
A. Część I
B.
 Część II
C.
 Część III

6. Dr Dorota Stefańska – Doktor Medycyny – Foniatra, Laryngolog, założyciel stowarzyszenia osób bez krtani, pracuje w Szpitalu  Specjalistycznym w Sosnowcu. Ukończyła seminarium Muzykoterapii Komórkowej w 2005 r.
Opinia i wyniki leczenia za pomocą Muzykoterapii Komórkowej (Kamertonoterapii):
A. Część I
B.
 Część II
C.
 Część III

 

Z podziękowaniem dla Dr.Barbary Romanowskiej

Sekretny dźwięk

Dźwięk działa na nasz układ nerwowy i zmienia naszą świadomość, to już nie jest publiczna tajemnica.

Dźwięk pomaga wibrować mózgowi w czaszce, oczyszcza go przez zwiększony przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego. Warunek, musi być właściwy dźwięk. To dźwięk zwiększa spójność obu półkul mózgowych, otwiera serce i silnie oczyszcza organizm.

Wszystkie religie i inne święte rytuały stosują jakąś formę śpiewania i muzykę. Drgania ludzkiej czaszki pod wpływem dźwięku masują mózg i ułatwiają wydzielanie produktów przemiany materii z mózgu do płynu mózgowo-rdzeniowego. W naszym rozwoju ważne jest rozrzedzenie kości czaszki. W tym procesie całe ciało robi się miękkie i rzadkie.

Najszybciej oczyścimy mózg za pomocą dźwięków, zwiększymy w ten sposób przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego, zwiększa się także praca gruczołów dokrewnych. W ten sposób odbywa się nasza prawdziwa transformacja lub ewolucja – czyli wielki skok z ciemności w światło.

Na nasz osobisty rozwój ma wpływ nasz język jakim się posługujemy i nie jest to bez znaczenia jakim językiem mówimy, bardzo duży wpływ na nasz osobisty rozwój mają nasze słowa, nasz akcent, rezonans naszego głosu, który jest albo miękki albo hardy, nasze umysły posiadają swoje progi, które trzeba pokonać a dźwięk otwiera nowe ścieżki neuronowe, które ułatwiają nam przebudzenie.

Znamy stopnie (stany) świadomości: alfa, beta, theta, delta itd… występujące równocześnie w równowadze względnej pomiędzy lewą i prawą półkulą mózgową. Chociaż logiczne myślenie jest często przypisywane lewej półkuli a intuicja i kreatywne działanie prawej półkuli mózgowej, lecz EEG mózgu u większości ludzi wykazuje, że umysł jest niczym lustro, większość ludzi jest dość symetryczna.

Obie półkule są dobrze połączone a nawet jeśli są takie działania mózgu, które są wyraźnie umieszczone w jednej półkuli jak np. narząd mowy to jednak w czasie mowy obie półkule są aktywne. Kombinacje tych fal mózgowych wpływają na różne stany świadomości człowieka. Podświadomość i nadświadomość, zazwyczaj niedostępne dla umysłu na jawie są blisko naszej świadomości na jawie ale są odrębnymi światami, które niemal znamy na pamięć, ale w danej chwili nie pamiętamy jak to się nazywa – mamy to na końcu języka.

Zrozumienie częstotliwości fal mózgowych jest bardzo potrzebne w trakcie uzdrawiania. Tutaj musimy uruchomić podświadomość lub nadświadomość, i to uzdrowiciel powinien wiedzieć kiedy dotrzeć do podświadomości a kiedy do nadświadomości chorego. To ma na celu otwarcie ścieżek neuronowych aby przenieść energię lub pomieścić dodatkową, niczym baterię, co zwiększy i polepszy kontakt między obiema półkulami mózgowymi, szczególnie w czasie jego ciężkich obrażeń … jeśli zadziałamy w miarę szybko, dzieją się cuda. Jest przypadek chorego po operacji guza mózgu, gdzie lekarze stwierdzili, że już nigdy nie będzie chodził … jakie było zdziwienie lekarzy kiedy ten stanął na nogi i kilka dni później poszedł na spacer, koślawo bo koślawo, ale na własnych nogach, … ale to już jest wyższa matematyka i ktoś kto nie ma pojęcia o energiach życia takich cudów nie dokona. A to żaden cud, tylko umiejętność władania tymi energiami.

Od częstotliwości naszych fal mózgowych zależy nie tylko zdrowie ale mądrość, szczęście i wyższy poziom IQ. Na tym świecie są już miejsca, gdzie naukowcy systematycznie wykonują badania naukowe z Energią Kundalini, której jeszcze tak dużo ludzi boi się bardziej niż szatana. Obecnie naukowcy rzucają więcej światła na mistyczne zjawiska, które do tej pory były tylko zakorzenione w tradycji wedyjskiej w Indiach. Mistyka zaczyna żyć publiczną tajemnicą ale tylko dla otwartych umysłów; to przebudzona Energia Kundalini powoduje w człowieku niezwykłą transformację, transformację całego systemu; ciało-umysł takiej osoby będącej w tym procesie zmienia się, zachodzi ogromny wzrost energii i aktywuje się mózg. Po raz pierwszy zapisu aktywacji Energii Kundalini dokonał Itzak Bentov, czeski naukowiec, wynalazca i mistyk, pionier w dziedzinie budzenia się świadomości człowieka.

Indyjscy mędrcy, którzy zajmują się energią życiową postrzegają wewnętrzny dźwięk jako sygnał przebudzenia się duchowej świadomości. To dzięki temu dźwiękowi układ nerwowy tego człowieka będzie pozytywnie aktywowany. Jest to równoważenie wyższego poziomu energii … tak jak to robią koty swoim mruczeniem, pszczoły, delfiny, oczyszczają nasze środowiska. Dźwięk tych energii wyzwala dobre samopoczucie i wewnętrzny spokój.

Dlaczego tak się dzieje?
Podświadomie każdy z nas pamięta ten dźwięk z łona matki, gdzie jest stałym towarzyszem rozwijającego się płodu. Ten dźwięk to nie uszne szumy spowodowane różnymi dolegliwościami, tylko muzyka Energii Kundalini, a przy niej człowiek czuje komfort i odpoczynek.

Starożytni mędrcy, nie tylko z Indii nazywali ten dźwięk „astralnym dźwiękiem” lub „dźwiękiem z innego świata” …  kiedy ten dociera do świadomości, ma się wrażenie że jest to coś, co nie pochodziło z tego świata. Indianie twierdzą, że otwiera on drzwi do innego świata.

Zazwyczaj wewnętrzna muzyka jest bardzo głośna, chociaż nie zaburza nam zewnętrznych dźwięków, w niczym nie przeszkadza, jest bogata we wszystkie nuty i drży w różnych częściach ciała, nawet kości są w ruchu. Najmocniej pracuje w głowie, intensywniej po zachodzie słońca i nocami, częstotliwość tej energii jest tak wielka, aż widać iskry światła na zewnątrz. Do tego występują w ciele kłucia niczym igieł, drętwienia, paraliże i nagłe uśpienia. Bywa, że nagle ukąsi nas wielkie żądło. Wydaje się, że spadają na nas iskierki światła z nieba niczym śnieg a to wszystko odbywa się przy wewnętrznej muzyce.

Dla lekarzy, naukowców nadal ten dźwięk jest niejasny.
Wewnętrzny dźwięk jest podstawą wszelkiego życia. Jest to słyszalny strumień energii, który pochodzi z Serca Boga. To energia duchowa, w której człowiek wraca do Serca Boga. Właśnie ten dźwięk jest wspomniany w wielu religiach, tak w chrześcijańskiej jak i dalekiego wschodu

Ludzie wtajemniczeni wiedzą, że można usłyszeć subtelne częstotliwości dźwięku, które są odgłosami organizmu sił elektrycznych lub częstotliwości dźwięku pochodzących z czakr.

Jogini i inne osoby dążą do przebudzenia duchowego za pomocą wieloletniej medytacji w celu przebudzenia w sobie właśnie tego dźwięku. Stosują różne techniki i muzykę aby usłyszeć w głowie te subtelne dźwięki. Źródłem tych dźwięków jest pole czystej świadomości, z którego wyłaniają się wszystkie dźwięki. Jest to dźwięk, który przenika wszechświat. Dźwięk wewnątrz człowieka objawia się w towarzystwie światła, taki człowiek równocześnie z dźwiękiem widzi w sobie błyskawice, wprzódy jest intensywniejszy napływ dźwięku a później zapala się światło, to zjawisko potrafi być tak silne, że wyrzuca całe ciało w górę, szczególnie kiedy to jest w spoczynku. Czym więcej dźwięku tym więcej światła.

Czym więcej światła tym mocniej oczyszczają się meridiany i naczynia krwionośne, powodując, że umysł staje się czysty i klarowny.

Jeśli człowiek słyszy już ciągły dźwięk, podobny do grania cykad, dzwonków, fletów, fali oceanu, szumu wodospadu, deszczu, śpiewu ptaków zaczyna wpływać do ciała wielka kosmiczna inteligencja, źródło wszelkiej wiedzy.

I pomyślmy tylko ile obecnie ludzi trudzi się aby przebudzić w sobie ten nieustanny dźwięk wewnątrz nas zbliżający nas do Serca Boga! To w wyniku tego dźwięku budzi się duchowe serce, z którego to właśnie ten dźwięk się wywodzi. Człowiek posiada w sobie boski świat, zaczyna od zwykłej sylaby OM a dociera do wewnętrznej Prawdy.

Dźwięk jest praktykowany w uzdrawianiu, jest częścią Ayurvedy, razem z użyciem ziół i innych naturalnych terapii, które posiadają silne energetyczne efekty. Trzeba tylko umieć dobrze zrozumieć energie życia, w tym również dźwięk i jego prawdziwe tony.

To harmonijny dźwięk pozwala nam najmocniej usunąć negatywne energie i bolesną pamięć, cały ten ciężki psychologiczny bagaż, który dźwigamy na sobie.

Astralny dźwięk kształtuje nam nowe życie, otwiera wewnętrzną wiedzę i mądrość.

Dźwięk, który ma duchową siłę transformacyjną, jest naszym osobistym doświadczeniem, porusza się pomiędzy dwoma biegunami istnienia: światem fizycznym i manifestacją, gdzie jest stale tworzony wszechświat, odtwarzany jest od swoich prapoczątków a my jeździmy tam w z powrotem na wyższe poziomy istnienia. Ta podróż odbywa się za pomocą prądów dźwiękowych i służy zarówno jako mechanizm podróży i i kompas orientacyjny, które przekazują nam punkt do duchowych płaszczyzn.

I jaką ma możliwość dusza, jaki wybiera dźwięk, czy niższy czy wyższy, związany z różnymi duchowymi światami taki będzie jej duchowy rozwój. Sekretny dźwięk potrafi zamanifestować się różnie: ryk, huk, wycie, pędzący pociąg, tornado, brzęczenie pszczół, granie cykad, dzwonki, dzwony, śpiew ptaków …

Huk, ryk, wycie to otwieranie wewnętrznych drzwi.

Pędzący pociąg, który wywołuje drżenie w całym ciele, to przemierzanie przestrzeni duchowej od stacji do stacji (od czakry do czakry). Jedziemy coraz wyżej … i jest to forma wielkiego oczyszczenia i wyważania następnych drzwi w wyższe światy. Na tym poziomie człowiek jeszcze tego nie wie, że już podróżuje na wyższe poziomy istnienia

Brzęczenie a przy tym doznania halucynacji wzrokowych: plamki światła, wiry, sieci, lekarze określą to jako zaburzenia wzrokowe, a to są przebłyski do innych poziomów rzeczywistości.

Śpiew ptaków, aniołów, oczekują na ciebie niebiańskie istoty, tutaj czujesz już zapach ekstazy i szczęścia, duchowym okiem ujrzysz świat światła i usłyszysz nie do opisania dźwięk i gigantyczne drżenie i kołysanie ciała.

Z podziękowaniem dla Pani Wiesławy.

Moc Hz

Dźwięk pełni również rolę uzdrawiającą. Został nam dany jako naturalny sposób uzdrawiania energetyki naszego ciała. Poprzez określoną jego wibrację, można wpływać nie tylko na zharmonizowanie poszczególnych organów w ciele fizycznym, ale również na oczyszczenie i uzdrowienie, otaczających człowieka, ciał subtelnych. Jest to, tym istotniejsze, że to właśnie zaburzenia w ciałach subtelnych, takich jak ciało mentalne, emocjonalne, przyczynowe, dają efekt w postaci zaburzeń w ciele fizycznym.

Uzdrawianie dźwiękiem nie jest wynalazkiem współczesnych czasów, lecz metodą znaną od zarania dziejów i stosowaną w każdej szerokości geograficznej i w każdej kulturze. Dziś ponownie odkrywamy uzdrawiające zastosowanie pradawnych instrumentów, jak choćby gongów tybetańskich czy mosiężnych oraz kryształowych mis. Szamańskie rytuały z użyciem bębnów potrafią wywołać u ludzi odmienne stany świadomości. Wiele pisze się także o zastosowaniu dźwięku w terapii dzieci autystycznych czy nadpobudliwych. Odpowiednio skoncentrowana wiązka fal dźwiękowych o wysokiej częstotliwości wykorzystywana jest w medycynie konwencjonalnej do rozbijania kamieni nerkowych.

Cała materia jest więc w ruchu. Jest zatem w ruchu każdy żywy organizm, a także…. krzesło, na którym siedzisz, czasopismo, które czytasz . Jeśli coś jest w ruchu, emituje wibrację a wibracja wytwarza dźwięk. Dźwięk ma formę fal mierzonych w cyklach na sekundę (hertz), przebiegających w jakimś rytmie. Każda komórka naszego ciała, każdy narząd jest w stanie nieustannej wibracji. Organy, które w przypadku choroby wibrują w niewłaściwym rytmie, poddane działaniu odpowiednio dobranego dźwięku, odzyskują właściwy rytm i częstotliwość.

Terapeuci posługują się tu zjawiskiem występującym w naturze, zwanym pobudzeniem. Silniejsze wibracje jednego obiektu sprawią, że słabsze wibracje innego obiektu zmienią swój rytm i dostosują się do silniejszych wibracji pierwszego obiektu. Zjawisko to odkrył duński naukowiec Chrystian Huygnes w 1665. W interesujący sposób opisał je Izak Bentov „Jesteśmy w pokoju pełnym starych zegarów z wahadłami. Wprawiamy je w ruch w różnym czasie, a one zaczynają się bujać, każde w innym rytmie. Następnego dnia jednakże, gdy wrócimy do pokoju, stwierdzimy, że wszystkie wahadła bujają się razem w tym samym rytmie .” Ta zasada dotyczy także ludzkiego ciała.

Nasz wszechświat jest stworzony na bazie różnych częstotliwości. Nauka obecnie dokumentuje to, co mistykom wielu tradycji jest znane od zawsze – wibracja leży u podstaw wszystkiego, co istnieje w sferze fizycznej, mentalnej, emocjonalnej i duchowej.

Nawet materia, która wydaje się być stałą, zbudowana jest z fal. Ponieważ ciało także składa się z częstotliwości, każde działanie uzdrawiające musi wpływać na nie poprzez podniesienie jego częstotliwości drgań.

Najważniejsze jest zrozumienie wpływu dźwięku i światła na środowisko.

Mogą one także mieć wpływ korzystny lub niekorzystny na nasze zdrowie, bo na nasz system oddziałują wszystkie częstotliwości.

Kiedy dźwięk wpada do ucha i napotyka na membranę bębenka, powstaje wibracja, która zmienia się w zależności od częstotliwości i głośności dźwięku. Dźwięk rozprzestrzenia się (przenosi się) przez kości i tkanki i dociera do każdej komórki w ciele.

Mózg posiada niesamowitą umiejętność analizy i interpretacji dźwięku za pośrednictwem niezwykle złożonej chemicznej i elektrycznej sieci jego przetwarzania. Pod tym względem mechanizm absorpcji dźwięków jest podobny do naszego systemu pokarmowego.

To, że dźwięk dociera do każdej komórki ciała, może zostać wykorzystane do uzdrawiania poprzez muzykę czy powtarzanie mantry.

Dźwięk powoduje wibracje, które docierają w głąb całego ciała, uwalniając tłumione (skumulowane) energie i negatywne emocje. Dźwięk pomaga człowiekowi zrelaksować się, kojąc nerwy i stymulując wytwarzanie pozytywnie oddziałujących endorfin, a także ustąpienie symptomów powstałych w następstwie stresu, a spowodowanych spadkiem (wyczerpaniem) wewnętrznej energii takiej osoby.

 Dźwięk oczyszcza system mentalny i emocjonalny.

Mistycy i święci od czasów starożytnych po współczesne wskazywali, jak dźwięk może pobudzać wyższe centra umysłu i podnosić jakość życia. Dźwięk ma bardzo silny wpływ terapeutyczny na umysł człowieka. Jest nie tylko pokarmem dla serca, ale i dla duszy, wzniecając bożą iskrę w istotach ludzkich.

Według jogi serce i inne organy ciała wibrują z określoną częstotliwością. Każda czakra (centra energii w ciele) ma odpowiadającą jej sylabę. Dźwięk, który rezonuje z siedmioma czakrami może energetyzować i dostrajać ciało.

Każdy jest dźwiękiem, częstotliwością, to nasza natura. Wibrujemy jak instrumenty dostrajając się do warunków zewnętrznych, świata ludzi, a nawet własnych partnerów życiowych. Od nas zależy więc czy jesteśmy zestrojeni i zharmonizowani ze światem zewnętrznym i samym sobą, czy też nie.

Ty także jesteś jednym z dźwięków, a twoja własna częstotliwość (tzw. Dźwięk podstawowy) nie tylko może pomóc Ci odzyskać w życiu spokój i harmonię. Okazuje się, że nasz własny specyficzny ton potrafi w doskonały i naturalny sposób uzdrowić ciało i umysł z chorób! Opiera się to na zasadzie komórkowej pamięci, która poprzez podany naturalny własny ton, przywraca zdrowie temu, który zastosuje go w terapii. Nasze komórki dążą wówczas do stanu zdrowia, balansu. Dodatkowo wibracja ta leczy relacje międzyludzkie, gdyż jak dysonanse ciągle niezgodnie brzmiące występujące w muzyce, tak ludzie z powodu braku dostrojenia cierpią z powodu niepokojów, infradźwięków za oknami (np. tramwaj, czy pociąg), stresów, a w następstwie chorób fizycznych i psychicznych.
Uzdrawiająca siła dźwięku – artykuł Shirlie Roden

Dźwięki posiadają niezwykle możliwości uzdrawiania.
Gdybyśmy mogli cofnąć czas o kilka tysięcy lat  zobaczylibyśmy naszych przodków w kamiennych kręgach, na szczytach gór, w dolinach, na brzegu rzek, jezior i mórz.

W obecnych czasach przesiadujemy przed komputerem, w nieskończoność piszemy maile, wysyłamy wiadomości tekstowe z telefonów komórkowych zamiast komunikowania się słowami. Siedzimy na kanapie i oglądamy życie na dvd zamiast doświadczania tego życia w grupach społecznych. Nic dziwnego, że nie wibrujemy w harmonii z innymi ludźmi i z Ziemią.Wszędzie tam śpiewano, tańczono o wschodzie i zachodzie słońca, o każdej porze roku, przy narodzinach i przy śmierci. Nasi przodkowie  żyli w harmonii z rytmami natury, z wibracją i  dźwiękiem Matki Ziemi, ponieważ  instynktownie znali  jednoczącą i transformującą siłę dźwięku.

Na szczęście nadal nosimy w sobie wiedzę o dźwiękach naszych przodków – o wspólnym intonowaniu i śpiewaniu. Ta wiedza jest zapisana w komórkach w DNA  i jest dla nas łatwo dostępna. Najbardziej zdumiewającą rzeczą, którą odkryłam prowadząc warsztaty już od ponad 15 lat jest to, że wibracja dźwięku ma natychmiastowy wpływ na ciało człowieka. Nawet jeśli od dzieciństwa wmawiano Tobie, że nie potrafisz śpiewać i nie używałeś głosu od lat, i jeśli początkowo wydajesz z siebie tylko słaby dźwięk, to ten dźwięk i tak ma natychmiastowy wpływ na Twoje ciało fizyczne. Nie ma znaczenia, jaki to będzie dźwięk. Oczywiście głos jest jak mięsień, staje się bardziej silny i piękny im częściej go używasz. Nawet jeśli nie czujesz się zbyt pewny swojego głosu, to gdy pracujesz w energii grupy, zauważysz, że „wtapia się”on w dźwięki innych osób  umożliwiając Tobie relaks i uwolnienie. Ponadto dźwięk grupy wytwarza bardzo przyjemny rezonans  dla Twojego ciała.

Czy dźwięk można więc zobaczyć? Czy dźwięk może się zmaterializować, przybrać materialną formę? Cóż za bzdura! – chciałoby się rzec, prawda? Mówiliśmy już wielokrotnie – każda rzecz, każda istota w Kosmosie wibruje, drga. Wibrują elektrony, wibrują atomy, drży liść na drzewie, drgają krople wody w strumieniu wywołując drgania powietrza, które odbieramy jako szmer wody, bije w końcu nasze serce. I to jakim rytmem, jakim tonem –  zwłaszcza w chwilach największych uniesień!

Dlaczego wszystko wibruje, drga, przesyła energię w przestrzeń? Ponieważ każda rzecz, każda istota nosi w sobie wbudowaną energię, dzięki której wysyła swój sygnał na cały Wszechświat niczym operator radiowego nadajnika tęskniący za kontaktem z innymi istotami. Każda myśl, jaką kiedykolwiek miałeś, każde słowo, które kiedykolwiek wypowiedziałeś, każdy uczynek, jaki kiedykolwiek popełniłeś zabarwia ten sygnał i kształtuje energię, jaką wysyłasz.Każda komórka, każdy organ naszego ciała ma swoje wibracje i swój ton. Żywe komórki mogą wydawać dźwięki i je pochłaniać – przynajmniej tak twierdzi Jim Gimzewski, chemik z Uniwersytetu kalifornijskiego w Los Angeles („Nexus” nr 5/2006, „Wieści z pogranicza nauki” – Dźwięki komórkowe i uzdrawiające własności muzyki”). Naukowiec nazwał nawet naukę o dźwiękach komórek sonocytologią.Ustrój człowieka jawi się więc jako doskonale nastrojony instrument muzyczny wydający wiele zharmonizowanych dźwięków naraz i tworzących wspaniałą melodię.Jednak gdy elementy naszego wnętrza zaczynają grać na własną nutę, wówczas instrument fałszuje – ciało i umysł chorują. Trzeba wówczas instrument „nastroić”.

„Od dawna jest jasne, że przyszłość medycyny leży badaniach czynności komórek. Świat dźwięków zajmuje tych procesach poczesne miejsce. – «Naukowcy już dawno zauważyli, że muzyka ma wpływ na obieg krwi, to znaczy, może zmienić  jego szybkość – powiada specjalista od muzykoterapii Siergiej Szuszardżan. – Jednak dopiero ostatnio naukowcy zdali sobie sprawę, że terapia muzyką jest interdyscyplinarną dziedziną nauki, która istnieje na styku wielu obszarów.Ponieważ muzyka to dźwięki, rytm, częstotliwość etc., zatem istnieje czysto fizyczna strona tego zjawiska. Jednocześnie istnieje jego medyczna strona – reakcja organizmu na muzykę na poziomach psychologicznym i komórkowym. Nasz zespół przeprowadził na przykład serię bardzo interesujących eksperymentów z udziałem komórek raka mikrobów.

Kultury komórek zostały umieszczone między głośnikami i poddane działaniu czterech różnych stylów: muzyki klasycznej, łatwej symfonicznej, rockowej i średniowiecznych hymnów. Te ostatnie okazały się najbardziej wpływowe. Procesy wzajemnego oddziaływania miały bardzo złożony charakter. Ogólnie mówiąc, niektóre style muzyczne mają zdolność przyśpieszenia wzrostu komórek, a inne hamowania go. (…)»

Te odkrycia stanowią jeszcze jeden dowód na to, że dźwięki zewnętrznego świata, „dźwięki” naszego organizmu są ze sobą wzajemnie powiązane w bardzo złożony sposób. Wciąż jednak jest więcej pytań, niż odpowiedzi.” („Nexus” nr 5/2006, „Wieści z pogranicza nauki” – Dźwięki komórkowe i uzdrawiające własności muzyki”).


Ceremonie Dźwięku
z wykorzystaniem uzdrawiających częstotliwości

soundlove-medicine-23

ZAPRASZAM DO MEDYTACYJNEJ
KĄPIELI W UZDRAWIAJĄCYCH WIBRACJACH
MUZYCZNEGO SATSANGU Z JEDYNYM PRAWDZIWYM
NAUCZYCIELEM / UZDROWICIELEM W TOBIE

KALENDARIUM SPOTKAŃ


Chromoterapia – leczenie kolorami

Kolory są wszędzie, uspokajają, drażnią, nęcą lub odpychają. Działają nie tylko na psychikę, także na ciało. Już w starożytności używano barw do leczenia różnych chorób. Leczenie kolorami nosi nazwę chromoterapii.
SoundLove Medicine (7)

Dlaczego producenci najczęściej oferują nam pościel z odcieniami błękitu? Bo niebieski relaksuje i obniża ciśnienie krwi – pomaga więc w zasypianiu. A skąd pomysł, by wnętrza w domach schadzek urządzać w odcieniach czerwieni? Ta barwa wzmaga ruchliwość gałki ocznej, podnosi poziom adrenaliny, aktywizuje mózg i wprawia w lepszy nastrój.

– Tak jest i nie ma co z tym dyskutować – tłumaczy Marek Borowiński, psycholog i projektant wnętrz zajmujący się wpływem koloru na ludzi. Dodaje, że mało kto zdaje sobie sprawę, iż intensywny, nasycony kolor łososiowy pobudza soki trawienne. Benita, 35-letnia dziennikarka, walcząca od kilku lat z nadwagą, najpierw uśmiecha się na wieść o tych doniesieniach, a potem się zastanawia: – Jeśli zmieniam kolory ubrań w zależności od nastroju, to może naprawdę mój apetyt rośnie w salonie pomalowanym na łososiowy, soczysty kolor?

Chromoterapia – tęczowa pomoc

W uproszczeniu jest tak: każda barwa emituje inną częstotliwość drgań, podobnie jak komórki ludzkiego ciała. Dlatego pewne kolory wpływają na określone części ciała. Jeśli jesteśmy zdrowi, ta częstotliwość jest stała. Gdy chorujemy, ulega zakłóceniom i dopiero odpowiednie kolory pomagają nam wrócić do normalnego stanu. Dodatkowo wiele naszych cech i funkcji wzrost, sen, ciepłota ciała, pociąg seksualny, tempo trawienia – jest uzależnionych od przysadki mózgowej, a to gruczoł bardzo wrażliwy na światło. Tym możemy tłumaczyć oddziaływanie kolorów na nasze zdrowie. – Niedawno dzięki rozmowie z pacjentką o kolorach przyczyniłem się do zdiagnozowania dolegliwości u kilkunastoletniej dziewczynki. Dawały one u niej objawy skórne, ale przyczyna choroby leżała w psychice – mówi Marek Borowiński, który współpracuje z poradnią dermatologiczną. Podkreśla jednak: – Chromoterapia może tylko wspomagać leczenie konwencjonalne, ale go nie zastąpi.
Wpływ na organizm

Istnieje wiele dowodów na to, że czerwone światło powoduje podniesienie ciśnienia krwi, a niebieskie jego obniżenie. Drgania czerwonej fali świetlnej są wolniejsze niż w wypadku światła niebieskiego lub fioletowego.

W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania, które potwierdziły, że czerwień podnosi ciśnienie krwi i przyspiesza tętno. Niebieski zmniejszał obie wartości i powodował zwolnienie oddychania, zieleń w niektórych przypadkach powodowała rozpuszczenie komórek organizmów żywych, jeśli były one szczególnie wrażliwe na tę barwę.

Jedna z teorii wyjaśniających reakcje organizmu wywołane wystawianiem się na działanie poszczególnych barw została ukuta przez amerykańskiego naukowca dra Johna Otta. Uważa on, że oko ma w rzeczywistości dwie funkcje. Jedna z nich – odbieranie impulsów świetlnych, umożliwia ludziom widzenie przedmiotów. Druga, dotychczas nie zbadana, wynika z obecności w siatkówce komórek, które nie biorą udziału w procesie widzenia. Pod wpływem światła następuje natomiast pobudzenie tych komórek do wytwarzania impulsów elektrycznych przenoszonych do części mózgu zwanej podwzgórzem. Działa ono jako centrum kontrolne autonomicznego układu nerwowego, który nie zależy od woli człowieka, a ma wpływ na działanie przysadki mózgowej sterującej samopoczuciem.

Inna teoria oparta jest na starożytnej wiedzy o czakramach, skrzyżowaniach przepływu energii w ciele człowieka. Każdy kolor z szerokiego spektrum odnosi się do poszczególnych czakramów. Energia każdego czakramu wibruje z inną częstotliwością. Czakram podstawowy, znajdujący się na kości ogonowej, związany jest z kolorem czerwonym; krzyżowy, leżący w dole brzucha – z żółtym; czakram serca, znajdujący się w centralnej części klatki piersiowej, z zielonym lub różowym; czakram gardła związany jest z kolorem niebieskim; punkt leżący pomiędzy brwiami, zwany również trzecim okiem – z indygo; a czakram na czubku głowy ma związek z kolorem fioletowym. Kiedy barwy czakramów są w równowadze, zdrowiu człowieka nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Powiązanie energii barwy czakramów z funkcjonowaniem endokrynologicznym i psychicznym człowieka doprowadziło do utworzenia nowej dziedziny nauki zwanej psychoneuroimmunologią.

Chromoterapia – barwy w naszej głowie – terapia świetlna

Leczenie schorzeń polega nie tylko na naświetlaniu odpowiednim światłem, ale także na jedzeniu potraw o różnym zabarwieniu, noszeniu kolorowych kamieni szlachetnych i garderoby w danym kolorze oraz na przebywaniu we wnętrzach, które zostały właściwie zaprojektowane (chodzi o dobór kolorów ścian, tapet, zasłon, mebli i drobnych przedmiotów).

– Organizm sam podpowiada zmianę kolorystyki. Tylko musimy być na to otwarci. Gdy jesteśmy zestresowani, podświadomie odczuwamy potrzebę kontaktu z zielenią i błękitem, chętnie spacerujemy po lesie czy w parku – tłumaczy Lidia Boniecka, plastyczka i psycholog, pomagająca ludziom odnaleźć równowagę duchową w świecie kolorów. Uważa, że zbyt rzadko poddajemy się własnej intuicji, a za często wzorujemy na innych lub ślepo ulegamy modzie. – Są kolory, które pochłaniają naszą energię, na przykład brązowy czy szary. Nadmiar brązów w ubraniu, w otoczeniu może świadczyć o zbliżającej się depresji lub ją wywołać. Gwałtowny apetyt na biel sugeruje, że dojrzewamy do jakiejś decyzji, do zasadniczej zmiany.

Kolory mają wiele znaczeń. Nigdy nie powinno się ich używać bez zastanowienia, a zwłaszcza nie należy ulegać owczemu pędowi. Lidia Boniecka jako przykład podaje czerwień, która symbolizuje wojnę, chęć zwycięstwa, ale także męczeństwo. Stąd zapotrzebowanie na ten sam kolor u dwóch osób może znaczyć zupełnie co innego.

Leczenie kolorami (chromoterapię) znano w starożytnym Egipcie, Grecji, Rzymie. Współcześnie odkrył ją na nowo pod koniec XIX w. Duńczyk Edwin Babbitt. Stwierdził, że kolory stymulują różne części autonomicznego układu nerwowego odpowiedzialnego za metabolizm i wydzielanie hormonów. Wykorzystuje to zarówno medycyna niekonwencjonalna, jak i tradycyjna. Dishah Pestanji Ghadiali, hinduski fizyk i wynalazca działający w Stanach Zjednoczonych, jako pierwszy leczył pacjentów, naświetlając ich światłem słonecznym przepuszczanym przez różne barwne filtry.
Kolory i osobowość

Profesor Max Luscher, psycholog z uniwersytetu w Bazylei w Szwajcarii, opracował system analizy osobowości na podstawie upodobań kolorystycznych.

CZERŃ oznacza, że brak ci pewności siebie i niewykluczone, że jesteś zbyt niedojrzała jak na swój wiek

BRĄZ wskazuje na upodobanie do wygodnego życia

SZAROŚĆ świadczy o skłonnościach do samotności

FIOLET oznacza upodobanie do rzeczy najlepszych, co niekiedy może prowadzić do arogancji wobec innych

CZERWIEŃ oznacza, że działasz pod wpływem chwili i czasem bywasz nieczuła na problemy innych

NIEBIESKI cenią osoby powolne, które nie lubią być pospieszane i mają skłonności do lenistwa

FIOŁKOWY lubią osoby uczuciowe

ŻÓŁTY wybierają osoby cieszące się życiem

BIAŁY jest typowy dla osób zrównoważonych

koloryterapia

Znaczenie kolorów:

  • czerwony – ogrzewający i pobudzający, należy do elementu ognia. Przyspiesza krążenie krwi i podnosi temperaturę ciała. Działając na sferę psychiczną wzmacnia wolę i odwagę, pomaga pokonać poczucie bezsilności a nawet depresję czy melancholię.
  • żółty – należy do elementu ziemi. Działa korzystnie na układ trawienny i poprawia stan skóry. Bardzo korzystnie wpływa na prace mózgu, przez co poprawia procesy logicznego myślenia, poprawia pamięć i wzbogaca intelektualnie.
  • biały – należy do metalu. Ma działanie harmonizujące i tonujące, zapewnia równowagę w organizmie. Uaktywnia czynniki odpornościowe organizmu przez co pobudza do walki z chorobą.
  • niebieski – ma silne właściwości uspokajające. Terapia tym kolorem bardzo często stosowana jest przy dolegliwościach reumatycznych, kontuzjach i zwichnięciach, ponieważ jest w stanie złagodzić silne dolegliwości bólowe.
  • zielony – bardzo silnie oddziałuje na psychikę i ośrodki nerwowe. Powoduje wzmożenie koncentracji ułatwiając percepcję zmysłom. Uspokaja i wprowadza harmonię w umyśle i ciele a do tego doskonale reguluje ciśnienie krwi. Bardzo często stosuje się terapię zielenią w przypadku migren, grypy, wrzodów żołądka i chorób nowotworowych.

Zapraszam na zabiegi Sound Healing&Chromoterapia: Terapie

pokaż