Realność istnienia przedwiecznego duchowego „internetu”, zwanego Kronikami Akashy jest dla ezoteryków sprawą oczywistą. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z jego ogromnego, wielowymiarowego potencjału. Oprócz tego, że są tam na przykład automatyczne zapisy wszelkich zdarzeń fizycznych, myśli i emocji, jest tam coś, co powinno interesować najbardziej: wiedza duchowa. Kroniki Akashy są globalnym, przedwiecznym „internetem”, z którego każdy poprzez zestrojenie się może otrzymywać czystą wiedzę duchową bez przekłamań. W porównaniu z Kronikami Akashy, nasz elektroniczny internet jest i pozostanie tylko zabawką jaskiniowców.
Jeśli chodzi o wiedzę duchową, to na płaszczyźnie Kronik Akashy istnieją zapisy dokonane przez Najwyższe Energie Absolutu, jak również zapisy dokonywane przez bardziej lub mniej oświecone istoty ludzkie.Wyobrażenia aniołów i bogów tworzone przez daną cywilizację, zapisywane na kartach Kronik Akashy, nazywa autor Angeloarchetypami. Na przestrzeni tysiącleci twórcy nowych religii, należący do kolejno następujących po sobie cywilizacji, często postrzegali istniejące już wcześniej Angeloarchetypy lub egregory stworzone w dawniejszych epokach.
Jeśli udawało im się postrzegać te niezwykłe obrazy lub „filmy” przedstawiające aniołów i bogów, to często nabierali przekonania, że oto stoją przed nimi nie obrazy, lecz rzeczywiste osoby boskie, przybyłe, by zrobić z nich pomazańców bogów. Także i dziś jest wiele osób, które postrzegając archetypy aniołów i myślokształty z zamierzchłych epok, będą się zaklinały, że rozmawiały z aniołami i bogami, gdy brak im pokory, prawdziwej wiedzy i zdrowego rozsądku. Stosunek do archetypów aniołów i bogów jest odzwierciedleniem mentalności i poziomu egoizmu w danej religii, czy całej cywilizacji. Podstawową praktyką większości religii są ciągłe prośby kierowane do bogów i aniołów. Potęguje to egoizm jednostek i całych społeczeństw oraz zamyka ludziom dostęp do wiedzy wyższej. Jeśli chcesz poznawać prawdziwą wiedzę duchową, nie proś bogów i aniołów o żadne łaski, korzyści i przywileje, bo nie są ci one potrzebne – to podkreślają oświeceni Mistrzowie Jogi. Zamiast tego oczyszczaj swoje ego, kieruj się altruizmem. Wszystko, czego potrzebujesz już otrzymałeś dawno temu.
Poznawanie tajemnic Kronik Akashy jest dla autora wynikiem zgłębiania tajników widzenia aury i różnych systemów Jogi. Spostrzeżenia i odkrycia własne znalazły później potwierdzenie podczas rozmów z Mistrzami z Himalajów, Joginami, którzy kultywują najwyższą wiedzę duchową.Świadomość istnienia Praw Absolutu i reinkarnacji towarzyszyła autorowi od zawsze, czego przykładem choćby ćwiczenia eksterioryzacyjno-prekognicyjne, które „wyświetliły się” autorowi w wieku 14 lat i umożliwiały medytacyjne podróże po Wyższych Światach i światach równoległych. Treść tych ćwiczeń jest udostępniana zainteresowanym członkom Stowarzyszenia. Podczas medytacyjnych podróży po tzw. światach równoległych, wielokrotnie dane było autorowi spotykać świetliste istoty, posługujące się zdumiewającymi nirwana-maszynami, poznawać tajniki ich budowy i leczniczego działania.
Istnieje wiele mechanizmów zaciemniających widzenie Absolutu, w postaci błędnych wzorców mentalnych i traumy, lecz na szczęście istnieją też mechanizmy, które pozwalają to wszystko „odkręcać”! Już wtedy pojawiła się chęć konstruowania tych nirwana-maszyn, którymi można pomagać sobie i innym ludziom w samorozwoju, brakowało jednak technologii i zaplecza. Poznawania uniwersalnej wiedzy duchowej przechowywanej w Kronikach Akashy odbywa się poprzez zestrojenie się z odpowiednimi działami Kroniki.Przed oczami adepta wyświetlają się wtedy tajemne „filmy”. Najważniejsze „filmy” dotyczą podróży na planety Nieba Duchowego, Vaikunthy, a fenomen ten obejmuje ich postrzeganie i uczestnictwo w akcji tych „filmów”. Istnieją tajemne sposoby przywoływania takich „holograficznych filmów duchowych”. Adresami, pod którymi starożytni Maharishi umieścili „filmy” są pewne mantry i Imiona Devów (Aniołów) i Mahadevów (Ekspansji Absolutu). Kluczami są specjalne ceremonie. Gdy już jesteś gotów do postrzegania takich „filmów”, doświadczysz, że są tutaj różne poziomy wtajemniczeń.
Są one przygotowaniem do odbywania rzeczywistych duchowych podróży na planety Nieba Duchowego, Vaikunthy. Zostaniesz tam dopuszczony, gdy twoja świadomość duchowa odpowiednio wzrośnie.
Temat duchowych podróży na Vaikunthy, połączonych z postrzeganiem odwiedzanych Tam miejsc za pomoca duchowego wzroku jest czymś niezwykłym nie tylko na Zachodzie, ale i dla Mistrzów w Indiach. Dla autora jest to wiedza inkarnacyjna, wynikająca z poprzednich wcieleń. Inkarnacyjne było też odnalezienie Ashramów (Ośrodków) w Himalajach, w których kultywuje się tą pradawną wiedzę i umiejętności.
Akasha – według niektórych doktryn jest to mistyczna, duchowa substancja, w której zapisana jest pamięć od początku czasu. Jest to jeden z pięciu elementów w filozofii hinduskiej, zwykle opisywany jako forma atmosfery czy eteru. Niektórzy uważają, że Akasha zawiera zapis wszystkiego, co się kiedykolwiek zdarzyło, a także tego wszystkiego, co ma się zdarzyć w przyszłości. Teozofowie wierzą, że osoby o specjalnych predyspozycjach psychicznych mogą wniknąć w Akashę albo „Astralne Światło”.
Zgodnie ze starożytną indyjską tradycją wszechświat składa się z dwóch podstawowych właściwości. Są nimi ruch i przestrzeń, w której się on odbywa. Ta przestrzeń nazywana jest Akashą. Wierzono również, że Akasha jest substancją, która sprawia, że rzeczy wchodzą w rzeczywistość, stają się widzialne i nabierają kształtów.
Akasha odnosi się do trójwymiarowej przestrzeni naszego zmysłowego postrzegania i to nazywa się „mahakasha”. Natura Akashy nie ogranicza się jednak do tych trzech wymiarów, Akasha składa się bowiem z niezliczonych wymiarów zawierających wszystkie możliwości ruchu nie tylko fizycznego, ale i duchowego.
Samo słowo „Akasha” wywodzi się od rdzenia kash oznaczającego „emanować, świecić.” Znaczy ono również w sanskrycie „pierwotna substancja”,„eter”, który był postrzegany jako medium ruchu.
Akasha ma być niepodzielna, wieczna i wszystko przenikająca.
Z kolei według filozofii akwariańskiej (New Age, Era Wodnika) jest to pierwszy stopień krystalizacji ducha. Filozofia ta zakłada, że cała substancja pierwotna jest duchem, a także, że materia jest duchem poruszającym się na niższym stopniu wibracji, stającym się koagulantem – połączeniem cząstek w większe zespoły.
Akasha, czy też pierwotna substancja charakteryzuje się subtelnym pięknem i jest tak wrażliwa, że najlżejsza wibracja eteru w każdym punkcie wszechświata wywiera na niej trwały ślad.
Ta pierwotna substancja nie odnosi się do żadnej konkretnej części wszechświata, ale jest obecna wszędzie. To jest właśnie ów „uniwersalny umysł”, o którym mówią metafizycy.
Kiedy umysł człowieka zaczyna świadomie rozpoznawać te akashowe wrażenia, może je zbierać i tłumaczyć na każdy ziemski język, jaki zna.
Niezniszczalne kroniki życia, znane jako Kroniki Akashy są w całości dziedziną Wyższej Inteligencji czy też Uniwersalnego Umysłu.
W 1982 roku miało miejsce znaczące wydarzenie. Na Uniwersytecie w Paryżu zespół, którym kierował fizyk Alain Aspekt dokonał istotnego eksperymentu. Może on okazać się jednym z najważniejszych eksperymentów XX wieku. Nie usłyszymy o tym zdarzeniu przy okazji wieczornych wiadomości dziennika TV.
W rzeczywistości, jeżeli nie zaglądasz do naukowych czasopism, nazwisko Aspekt może być ci zupełnie nieznane. Niektórzy jednak są przekonani, iż jego odkrycie może zmienić oblicze nauki.
Aspekt oraz jego zespół odkryli, iż w pewnych warunkach cząstki subatomowe, takie jak elektrony, są w stanie komunikować się ze sobą w natychmiastowy sposób, niezależnie od dzielącej je odległości. Nie ma to znaczenia, czy znajdują się one od siebie o 10 metrów czy też dzieli je dystans bilionów kilometrów. W jakiś sposób każda cząstka wydaję się zawsze wiedzieć, co robią inne cząstki.
To odkrycie obala długo utrzymujące się twierdzenie Einsteina, iż żadna komunikacja nie może następować z prędkością większą niż szybkość światła. Poruszanie się obiektów z prędkością większą niż szybkość światła jest równoznaczne ze zniesieniem bariery czasu. Ta zagrażająca perspektywa spowodowała, iż pewni fizycy w wyrafinowany sposób próbowali odrzucić odkrycia Aspecta. Inni natomiast badacze zostali zainspirowani do tworzenia nawet bardziej radykalnych wyjaśnień.
Fizyk z Uniwersytetu w Londynie, Dawid Bohm, uważa, iż odkrycia Aspecta wskazują na fakt, iż nie istnieje rzeczywistość obiektywna. Niezależnie od tego, że obiekty wydają się być czymś trwałym, wszechświat jest w swej istocie fantastycznym projektem, gigantycznym i wspaniale skomponowanym hologramem. Po to, by zrozumieć, dlaczego Bohm wypowiada tak zaskakujące stwierdzenie, musimy najpierw zrozumieć pojęcie hologramu. Hologram stanowi trójwymiarową fotografię, wykonaną za pomocą lasera.
Hologramy
Aby uzyskać hologram najpierw fotografowany obiekt jest zanurzany w świetle promieni lasera. Następnie druga wiązka promieni lasera zostaje odbita od pierwszej. W rezultacie dochodzi do interferencji dwóch wiązek i ten obszar zostaje utrwalony na zdjęciu. Kiedy zdjęcie zostaje poddane oglądowi, jawi się ono jako pozbawiony znaczenia wir jasnych i ciemnych linii. Kiedy jednak uzyskane zdjęcie zostaje oświetlone przez jeszcze jedną wiązką promieni lasera, pojawia się trójwymiarowy obraz pierwotnego obiektu.
Trójwymiarowy charakter obrazu nie jest jedyną znaczącą cechą hologramu. Jeżeli hologram róży zostanie podzielony na połowę, a następnie oświetlony przez laser, każda połowa będzie jednak zawierać w sobie całościowy obraz róży. Ponadto, jeżeli te połówki obrazu zostaną znów podzielone, każda część będzie zawierała mniejszą, lecz dokładną wersję pierwotnego obrazu. Odmiennie niż normalne zdjęcia, każda część hologramu zawiera wszystkie informacje dotyczące całości.
Hologram posiada więc naturę „całości zawartej w każdej części”. Dostarcza to zupełnie nowego sposobu rozumienia zasad organizacji oraz porządku. Przez większą część swej historii nauka Zachodu rozwijała się pod wpływem założenia, iż najlepszym sposobem zrozumienia zjawisk fizycznych jest rozłożenie ich na części, a następnie poddanie tych części badaniu. Tą zasadę stosowano do badania stworzeń żywych (np. żaby), jak też materii nieożywionej (np. atomu).
Hologram uczy nas, że pewne rzeczy we wszechświecie nie pasują do tego podejścia. Jeżeli będziemy dzielić na części pewne rzeczy skonstruowane holograficznie, nie otrzymamy bynajmniej poszczególnych składowych. Uzyskamy po prostu mniejsze obrazy tej samej całości.
Ten wgląd doprowadził Bohma do innego sposobu pojmowania odkrycia Aspecta.
Bohm uważa, iż subatomowe cząstki mogą pozostawać ze sobą we wzajemnym kontakcie niezależnie od odległości nie z tego powodu, że wysyłają jakieś tajemnicze sygnały, lecz dlatego, że ich oddzielenie stanowi iluzję. Bohm dowodzi, iż na głębszym poziomie rzeczywistości te cząstki nie są indywidualnymi całościami, lecz stanowią wyraz pewnej fundamentalnego „czegoś” (something).
Model akwarium
Aby umożliwić lepsze zrozumienie swojej koncepcji Bohm posługuje się następującą ilustracją. Wyobraźmy sobie akwarium, w którym pływa ryba. Wyobraźmy sobie jednocześnie, że nie możemy widzieć tego akwarium bezpośrednio, a nasza wiedza o nim pochodzi z ujęcia przez dwie kamery telewizyjne. Jedna kamera ujmuje przód akwarium, druga zaś jego tył.
Kiedy patrzysz na dwa telewizyjne monitory, możesz przyjąć, iż ryba na każdym z ekranów stanowi odrębne całości (widzisz dwie ryby; przyp. tłum.). Poza tym ponieważ każda z kamer ujmuje rybę pod innym kątem, każdy z obrazów jest nieco odmienny. Jeżeli jednak będziesz kontynuował obserwację tych dwóch ryb, będziesz mógł spostrzec, że istnieje pomiędzy nimi jakiś związek. Kiedy pierwsza ryba obraca się, druga również wykonuje nieco odmienny, lecz korespondujący ruch. Kiedy jedna ryba odwraca się do przodu, druga odwraca się do tyłu. Jeżeli nie jesteś świadom całej sytuacji, możesz nawet wyciągnąć wniosek, iż ryby muszą się bezpośrednio ze sobą komunikować. Jednak tak nie jest w rzeczy samej.
To właśnie, powiada Bohm, dokładnie zachodzi pomiędzy subatomowymi cząstkami w eksperymencie Aspecta. Skłania się ku temu, iż połączenie pomiędzy cząstkami, które zachodzi z prędkością większą niż szybkość światła, mówi o tym, że istnieje głębszy poziom rzeczywistości, w który nie jesteśmy wprowadzeni. Jest to wymiar bardziej kompleksowy, istniejący poza znaną nam rzeczywistością, który jest analogiczny do akwarium.
Ponadto Bohm dodaje, iż postrzegamy obiekty takie, jak cząstki elementarne jako odrębne przedmioty, ponieważ widzimy jedynie część rzeczywistości. Takie cząstki nie są odrębnymi elementami, lecz przejawami głębszej, podstawowej całości. Ta całość posiada charakter holograficzny i pozostaje niepodzielna. Ponieważ wszystkie obiekty istniejące w fizycznej rzeczywistości składają się z takich właśnie „eidolonów”, wszechświat stanowi pewną projekcję, hologram.
Kosmos jako super hologram
Wszechświat posiada naturę zbliżoną do fantomu. Prócz tego charakteryzuje się jeszcze jedną, zaskakującą cechą. Jeżeli oddzielność (separacja) cząstek elementarnych jest iluzją, oznacza to, że na głębszym poziomie rzeczywistości wszystkie rzeczy we wszechświecie są ze sobą połączone. Elektrony w atomach węgla w mózgu człowieka są połączone z elementarnymi cząstkami, które tworzą każdego łososia, pływającego w morzu. Są jednocześnie połączone z każdym bijącym sercem oraz z każdą lśniącą na niebie gwiazdą. Wszystko jest połączone ze wszystkim.
Choć natura człowieka może go skłaniać do kategoryzowania i szufladkowania zjawisk oraz tworzenia różnorodnych podziałów, to wszelkie podziały są z konieczności czymś sztucznym.
W ostatecznym wymiarze cała natura jest siecią pozbawioną szwów (seamless web).
W tym holograficznym wszechświecie nawet czas oraz przestrzeń nie mogą być spostrzegane jako trwała podstawa.
We wszechświecie, w którym nic nie pozostaje w rzeczywistości oddzielone od czegoś innego, upadają takie pojęcia jak lokalizacja. Czas oraz przestrzeń trójwymiarowa mogą być spostrzegane jako przejawy (projekcja) głębszego porządku. Przypomina to opisaną sytuację , gdy na telewizyjnych monitorach obserwujemy ruchy ryby.
Na głębszym poziomie rzeczywistość stanowi rodzaj superhologramu, w którym przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość istnieją jednocześnie. Wydaje się to sugerować możliwość, iż pewnego dnia będziemy w stanie, używając właściwych środków, osiągnąć super holograficzny poziom rzeczywistości i wydobyć ponownie dawno zapomniane sceny przeszłości.
Pozostaje kwestią otwartą, co jeszcze zawiera w sobie hologram. Można powiedzieć, iż hologram stanowi matrycę, która daje początek wszelkim zjawiskom we wszechświecie.
Zawiera się w nim źródło wszelkich istniejących cząstek elementarnych, wszelkie konfiguracje materii oraz energii: od płatków śniegu do kwazarów, od niebieskich wielorybów do promieni gamma. Może być on spostrzegany jako magazyn kosmiczny „Wszystkiego co jest”.
Choć Bohm nie mówi, co jeszcze może zawierać super hologram, dopuszcza on możliwość, że zawiera on jeszcze więcej.
Stwierdza on, iż holograficzny poziom rzeczywistości stanowi „prosty stopień”, poza którym leży „nieskończoność dalszego rozwoju”. Bohm nie jest jedynym badaczem, który podaje dowody na to, iż wszechświat jest hologramem. Pracują niezależnie na polu badań nad mózgiem, neurofizjolog z Uniwersytetu Stanford, Karl Pribram, doszedł także do przekonania o holograficznej naturze rzeczywistości.
Mózg jako hologram
Pribram zbliżył się do holograficznego modelu dzięki próbie odpowiedzi na pytanie, jak i gdzie gromadzone są w mózgu zapisy pamięciowe. Badania prowadzone od dziesięcioleci wykazywały, iż zapisy pamięciowe nie posiadają ściśle określonej lokalizacji, są natomiast rozproszone w różnych obszarach mózgu. W szeregu badań eksperymentalnych, prowadzonych w latach 20-tych ubiegłego wieku, Karl Lashley wykazał, iż niezależnie od tego jaka część mózgu szczurów była usuwana, nie pozbawiało to zwierzęta pamięci, w jaki sposób należy wykonywać złożone zadania, których wcześniej nauczyły się.
Jedynym problemem pozostał brak wyjaśnień mechanizmu, który odpowiadałby za szczególną naturę pamięci: istnienie całości w każdej części.
W latach 60-tych Pribram napotkał koncepcję holografii i uświadomił sobie, iż znalazł, poszukiwane przez naukowców badających mózg, wyjaśnienie. Pribram uważa, iż zapisy pamięciowe nie zostają zakodowane w poszczególnych neuronach, lecz są zawarte w całościowych wzorcach impulsów nerwowych, które przebiegają przez cały mózg. Dzieje się to w podobny sposób, jak złożone wiązki promieni lasera przebiegają przez część filmu, zawierającego holograficzny obraz.
Inaczej mówiąc Pribram uważa, iż mózg sam w sobie jest hologramem.
Teoria Pribrama wyjaśnia także, w jaki sposób mózg człowieka może gromadzić tak wiele zapisów pamięciowych na tak małej przestrzeni. Ocenia się, że umysł człowieka ma zdolność do zapamiętania około 10 bilionów bitów informacji w okresie życia. Odkryto także, iż hologramy posiadają zdumiewającą zdolność gromadzenia informacji. Zmieniając kąt, pod którym wiązki promieni z dwóch laserów oddziałują na kawałek fotografii filmowej, można otrzymać wiele różnych obrazów na tej samej powierzchni. Udowodniono, iż tylko jeden centymetr sześcienny filmu może zawierać około 10 bilionów bitów informacji.
Nasza bezgraniczna zdolność do szybkiego przywoływania potrzebnych informacji z ogromnego magazynu pamięci staje się bardziej zrozumiała, jeśli uwzględnimy, iż mózg działa zgodnie z holograficznymi zasadami.
Jeżeli przyjaciel zapyta cię, jakie skojarzenia pojawiają się w twym umyśle, gdy wypowie on słowo „zebra”, nie musisz dokonywać niezgrabnych ruchów, przebijając się poprzez gigantyczny, alfabetyczny magazyn w mózgu.
Zamiast tego w bezpośredni, natychmiastowy sposób pojawiają się takie skojarzenia, jak „pasiasty”, „podobny do konia”, „zwierzę rodem z Afryki”. Rzeczywiście jedną z najbardziej zdumiewających rzeczy, dotyczących procesu myślenia u ludzi jest to, że każda porcja informacji wydaje się natychmiast łączyć z wszystkimi pozostałymi częściami.
Jest to jeszcze jedna charakterystyczna cecha hologramu. Ponieważ każda część hologramu jest skorelowana z każdą inną częścią, mamy do czynienia z naturalnym, najwyższym przykładem systemu wzajemnie skorelowanego.